RUMI


W Stanach Zjednoczonych ogromną sławą cieszy się obecnie poezja Maulany Jalaluddina Rumiego. Powstają księgarnie oferujące jego utwory i książki o jego twórczości, studiuje się dzieje życia i tłumaczy go z perskiego, arabskiego czy z języków pokrewnych. Trudno się temu dziwić, bo już Dżami, jeden z piętnastowiecznych klasyków poezji perskiej twierdził, że Maulana Jalaluddin Rumi nie był prorokiem, ale napisał świętą księgę. Żyjący setki lat później, narodowy poeta Pakistanu – Mohamet Iqbal dodawał: Maulana przemienił glebę w nektar, upiłem się jego winem i żyję teraz jego błogosłarumi-szyper1wionym oddechem. Często cytował go Ghandi, a w 1958 roku, papież Jan XXIII oświadczył: W imieniu świata katolickiego, z szacunkiem pochylam się, wspominając Maulanę. Chwalili go poeci, między innymi Goethe i filozofowie, np. Hegel. Rumi urodził się w roku 1207 w mieście Balkh, w dzisiejszym Afganistanie, który w owym czasie należał do Persji. Był synem szanowanego nauczyciela, teologa i mistyka – Bahauddina Walada. Niestety, stosunki ojca Rumiego z władcą perskiego Chorosanu – szahem Alaad–Dinem, nie układały się dobrze, do tego jeszcze do ich miasta dochodziły przerażające wiadomości o zbliżającej się armii Mongołów. Z tych powodów, cała rodzina uciekła w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca. Rumi był wtedy dwunastoletnim chłopcem i przez dziesięć lat wędrował ze swoim klanem przez Persję oraz kraje arabskie, w poszukiwaniu oazy spokoju. W końcu znalazł ją w mieście Konya w Anatolii (antyczne Iconium). Konya leżała blisko granicy z Imperium Bizantyjskim i z tego też powodu wielkiego poetę nazwano Rumim (Rzymianinem). Choć większość w tym wielokulturowym mieście stanowili Turcy, zamieszkiwali je także chrześcijanie, Grecy, Żydzi i Ormianie. W tym trzynastowiecznym Nowym Jorku językiem uczonych był jednakże perski. Po śmierci najbliższego przyjaciela – Szamsa, w dwóch monumentalnych dziełach Rumiego splotły się różne nurty bliskowschodniego mistycyzmu: ekstatyczny i filozoficzny. Każde z nich zawiera około 35.000 dwuwierszy. Pierwsze to Diwan–e Szms–e Tabrizi, co rozumieć można jako „Zbiór wierszy na cześć Szamsa z Tabrizu”, albo „Zbiór Szamsa Tabriziego”. Jest to poezja religijna, wyrażająca tęsknotę za Bogiem i Szamsem, w której Ja i Ty zlewają się w Jedność. Drugim i największym dziełem Rumiego jest Masnawi, albo Masnawi w sprawach duchowych. Utwór ten składa się z sześć ksiąg, które sufi nazywają „perskim Koranem”. Zawiera on wiele wiedzy z religioznawstwa, etnografii, literatury sufich oraz ludowej. Zawarte w nim kazania, to różnej długości opowiadania z morałem, będące jakby przewodnikiem dla studentów mistycyzmu. Oprócz wskazanych wyżej dwóch tytułów, wyliczyć także trzeba Mektubat (Listy) i Mecalis–i Seba (Siedem Kazań). To, co łączy wszystkie utwory Rumiego, to odwieczne poszukiwanie „doskonałego człowieka” (al–Insan al–Kamil), mającego wszelkie atrybuty Boskości. Miej się na baczności przed poetami – ostrzega Koran – bo w rozterce błądzą dolinami i nie czynią tego, o czym prawią. Rumi był jednak tym, o kim mówił i w świadomości wielu dzisiejszych mistyków, lub po prostu, poszukiwaczy dobra, prawie osiemset lat po swojej śmierci, wciąż żyje. Jego głos przekracza granicę czasu i to, co wyartykułował w średniowieczu, brzmi tak, jakby powiedział to teraz.

Dodaj komentarz