Jest taki moment w roku, gdy polska szarość zmienia się kwiecistość raju… Chodziłem dzisiaj po ogrodzie botanicznym mojego uniwersytetu i fotografowałem migdałki i magnolie – to chyba najefektowniejsze zakwitnięcia u końca kwietnia. Powoli też ruszają kwiatostany bzów i mam nadzieję, że w tym roku także uda mi się wiele z nich udanie utrwalić. Szkoda tylko, że czas barw i nowych kształtów trwa tak krótko… Pocieszam się tym, że w naturze jednak wciąż coś się dzieje i stale warto się jej przyglądać.
fotcafe said,
2011/04/27 @ 20:05
Wiosna jest piękna…bardzo ciekawy blog, jeszcze tu wpadnę .. pozdrawiam
Łukasz Zboralski said,
2011/05/17 @ 19:11
Ech, czas barw i nowych kształtów wcale nie trwa tak krótko. Po strzelistej bujności rodzą się owoce, a potem to wszystko marnieje, ale też kolorowo…
Navia said,
2012/12/22 @ 20:34
Fantastyczne zdjęcia. Poczułam zapach wiosny. Serdecznie pozdrawiam, bardzo inspirujący blog.